Przyznaję, jestem miłośniczką wszelkiego rodzaju kiermaszy.
Już jako dziecko lubiłam z tatą jeździć do Krakowa na Kazimierz, gdzie w niedzielę można było kupić rzeczy sprowadzane „z Zachodu”.
Szczególnie cenię rękodzieło i starocie, ale też fajnie się „obłowić” na kiermaszach świątecznych czy na pchlich targach za granicą.
Natomiast w życiu nie wyobrażałam sobie, że kiedyś będę stała po drugiej stronie stoiska
Do tego popchnęła mnie współpraca z brytyjskim wydawnictwem USBORNE
Umowa przedstawicielska zakłada, że partnerki mogą sprzedawać książki USBORNE niezależnie i pod własną marką (w moim przypadku „Cup of Tea & Books” ). Zatem każdy pracuje na siebie i wkłada w to tyle czasu i energii na ile może sobie pozwolić
Celem wydawnictwa jest docieranie do klienta bezpośrednio, wspomaganie go w wyborze i wychodzenie naprzeciw jego indywidualnym potrzebom. W ten sposób marka walczy o swój ekskluzywny wizerunek
Sklep internetowy? Brzmi jak łatwy i szybki zarobek, ale w tym przypadku odpada.
Jako przedstawicielka USBORNE w Polsce, zorganizowałam dotychczas 3 kiermasze
Nie jest to zawrotna ilość, ale już mogę wymienić 10 korzyści, które płyną z takiej formy dystrybucji produktów USBORNE:
- Spotykanie wartościowych osób
- Budowanie długoterminowych relacji z klientami
- Budowanie zaangażowanej społeczności
- Miejsce do wymiany doświadczeń
- Klient może obejrzeć książki oraz zapoznać się z ich treścią
- Gdy mnie ktoś potrzebuje, jestem gotowa by doradzić
- Wzajemnie się inspirujemy
- Czytamy po angielsku, pokazujemy, że się da i jest nas więcej
- Dzieci mogą przyjść i wybrać swoją „perełkę”
- Przy większych zakupach można liczyć na atrakcyjne ceny
Jesteś ciekawa/y gdzie i kiedy planuję najbliższy kiermasz, a może chciałabyś, żebym zorganizowała go u Ciebie w szkole, przedszkolu, kawiarni? Napisz do mnie cupoftea.magda@gmail.com 🙂